wtorek, 27 września 2011

NUMERY 195-225 (od ul. Franciszka Żwirki do ul. Radwańskiej)

195

Tutaj na rogu w ogóle nie ma żadnego budynku. Jest tylko kilka krzaków i brama. Być może numer przynależy do ukrytego głęboko za bramą, krzakami i sąsiednim budynkiem bloku mieszkalnego, niewidocznego z ul Piotrkowskiej.

197

Budynek bardzo ciekawy, chociaż pozbawiony ozdób. Zadbany, ciemnozielony, z półokrągłym oszklonym wykuszem, elegancki, czysty, prawdopodobnie przedwojenny. Cały budynek należy do ING Banku, można wejść na podwórko, gdzie okazuje się, że budynek jest ciekawie „rozgałęziony” i równie zadbany od każdej strony.

199

Brzydka, nijaka kamienica bez ozdób. Mieści się w niej księgarnia techniczna połączona ze sklepem elektrycznym.

201

Tutaj znowu brzydki, betonowy blok. Zaczyna mnie to irytować. Można tutaj wejść na dość nijakie podwórko o luźnej zabudowie, a nawet zerknąć na tyły następnej, ciekawej kamienicy, o której za chwilę.

203/205

Jest to przedwojenny, z 1937 roku, bardzo ciekawy budynek. Fasada jest pozbawiona ozdób, ale elegancka i zadbana. Ma prostokątne wykusze z czarnym obramowaniem. Obiekt wybudowany został wg projektu Ignacego Gutmana. Był to budynek Tomaszowskich Zakładów Sztucznego Jedwabiu, a po wojnie – siedziba PZPR. Ciekawostki zaczynają się od tyłu. Z drugiej strony budynek wygląda jakby był zupełnie innym, ma całkowicie inny styl. Cały obłożony jest kremowymi kafelkami, ma bardzo ciekawe balkony. Koniecznie należy zwiedzić podwórko. Mieści się tam osobny budynek z kultowym Kinem „Charliehttp://www.charlie.pl istniejącym tutaj od 1994 roku. Kino ma trzy sale, jest organizatorem różnych przeglądów i festiwali. Budynek kina jest ciekawie zaaranżowany wewnątrz, w klatce schodowej znajduje się obraz – mozaika. W podwórku warto również zauważyć piękną płaskorzeźbę smutnego Pegaza.

Ten obiekt został laureatem konkursu „Punkt dla Łodzi” ‘2009 : "za właściwie przeprowadzony remont elewacji, z szacunkiem dla architektury i szlachetnego materiału”.


207

To również chyba przedwojenny budynek z literami IWT nad bramą.Niezwykle elegancki, utrzymany w kolorach szarości z bielą, okna 1. piętra obramowane pilastrami, lśniące kafle na elewacji parteru. Podobnie elegancko jest wyremontowana brama i kremowa oficyna. W podwórku trzy duże drzewa.

209

Pięknie odmalowana na jasnokremowo, elegancka dwupiętrowa kamienica z delikatnymi ozdobami; wokół okien 1. piętra drewniany gzyms. W podwórku dwa okazałe kasztanowce. Jest tutaj restauracja japońska "Sendai Sushi".

211

Piękna, modernistyczna kamienica, choć w szarym kolorze (przydałoby się malowanie!). Powstała dla Icka Grossleita w 1910 roku wg projektu Gustawa Landau-Gutentegera. Portal z kolumnami i starą płaskorzeźbą „Pekao” (zapewne z czasów „komuny”). Piękny 2-piętrowy wykusz, dwa różne balkony; elewacja zawiera elementy secesyjne. W podwórku widać zwieszający się gąszcz pnączy, niestety brama jest zawsze zamknięta, gdy odwiedzam to miejsce. A szkoda - chociaż jestem w stanie to zrozumieć - bo jak donosi prasa w połowie października 2011, prężnie działająca w tej kamienicy wspólnota mieszkaniowa z okazji 100-lecia budynku, przy ogromnym samozaparciu i pomocy z programu "Zielone Podwórka" oraz od władz miasta wspaniale odnowiła i zrewitalizowała podwórko, i urządziła nawet uroczyste jego "otwarcie" - huczną imprezę. Dbają również o sam budynek, odnowili wspaniale m.in.bramę, co można zobaczyć przez ażurowe wrota. Jest to grupa ludzi, którzy świetnie się dogadują i wspólnie działają od kilkunastu lat. Pod koniec 2011 roku opisane podwórko zwyciężyło w kategorii podwórek w corocznym konkursie "Przywróćmy blask Ulicy Piotrkowskiej", a w 2013 roku (za rok 2012) zdobyło "Punkt dla Łodzi".

213

Pięknie odmalowana, dwupiętrowa kamienica z drewnianym gzymsem, szaroliliowa, z elementami w kolorze kremowym i bardzo delikatnymi ozdobami. Zamykana brama, małe podwórko z różami.

215

Piękna, zadbana kamienica o wyglądzie pałacyku, ozdobny gzyms, nad bramą wykuty numer 702 (jest to numer hipoteczny działki). Ta nieduża neorenesansowa kamienica należy do najstarszych budynków Łodzi. Powstała według projektu Ignacego Markiewicza przed 1886 rokiem. Należała najprawdopodobniej do Adolfa Gehliga z rodziny prowadzącej w Łodzi słynny browar. Pieniądze na remont i to niemałe – ponad 200 tys. zł – przekazał na ratowanie zabytku minister kultury, a było to w roku 2005. Podwórko szare i obskurne, ale z niespodzianką – popiersiem amorka nad oknem z luksferów na wysokości II piętra (szukaj od tyłu frontowej części kamienicy). A na balkonie obok - urosły dwie małe brzózki.

217

Nie ma tu żadnego budynku przy ulicy – jest za to odmalowany mur wysoki na ok. 2,5 m. Mur ten stał się tłem bardzo ciekawego przedsięwzięcia, wymyślonego przez artystkę Candy Chang w Nowym Orleanie. Jest to pomysł, który przyjął się na całym świecie i funkcjonuje w kilkudziesięciu krajach, a tutaj od września 2015 roku. Na murze widnieje kilkadziesiąt razy powtórzony napis "Before I die I want to" ("zanim umrę, chciałbym...") z wolnym miejscem do wpisania kredą własnego tekstu. Uczestnicy, chętni, zainteresowani, wpisują swoje postanowienia, marzenia, plany, cele... Pierwszy wpis jest autorstwa pani Prezydent Łodzi. Jest ich już teraz mnóstwo, to niezwykła ciekawostka!
W głębi labirynt zabudowań pofabrycznych, do niedawna pustych, straszących, a właściwie to niedostępnych ze strony Piotrkowskiej. W XIX wieku była tu fabryka metalowa Józefa Johna – od 1866 roku. W 1911 roku odlano tutaj słynny dzwon Zygmunt dla Archikatedry. W 2008 roku znalazł się inwestor, który do 2011 roku obiecywał pod tym numerem wybudować duży nowoczesny kompleks biurowo-mieszkaniowy, częściowo wyburzając fabrykę, częściowo zachowując jej najciekawsze elementy.
Trudno to w tej chwili skomentować, natomiast w 2014 roku pod tym adresem coś się RUSZYŁO! Piotrkowska 217 ma swoją stronę internetową, która wszystko to opisuje. Czytamy tam m.in.: "Obecnie właścicielem terenu jest spółka Okam, która planuje stworzyć w tym miejscu centrum dla młodych, kreatywnych ludzi. Inicjatywie towarzyszy organizowanie niepowtarzalnych wydarzeń kulturalnych i rozrywkowych." Koniecznie zajrzyjcie tutaj:  http://www.piotrkowska217.pl/
Tak więc brama stoi otworem, a wewnątrz... powstają kolejne lokale gastronomiczne: "Szwalnia Smaków", klubokawiarnia "All Star", bistro "Korzenie", bar "KlubWino".czy np. Galeria Sztuki Mioko. Tutaj zaczynają być organizowane modne imprezy, jak np. Street Food Festival. Od tyłu frontowego muru odkryłam ciekawy mural będący pokłosiem imprezy "Mural Ar of Breaking" (2014). Tak więc miejsce się intensywnie rozwija. Może chce się stać (i stanie się) "drugą" Off Piotrkowska?...



219/221

Wspaniale zdobiona, odnowiona kilka lat temu kamienica o wyglądzie pałacu – dawny dom mieszkalny Józefa Johna z 1893 roku, właściciela zlokalizowanej po sąsiedzku dawnej fabryki. Piękny wykusz nad drzwiami. Oto fotka: http://www.elodz.info/details.php?image_id=537&sessionid=2bdda4e83af849506fcd6a259b000c71  Na fasadzie tablica pamiątkowa z 1962 roku, poświęcona „zasłużonemu” komuniście, Józefowi Strzelczykowi, który pracował w tej fabryce, a zginął w czasie II wojny. Tylna ściana budynku też jest zadbana, ale w podwórku – rudery i ohyda! I jeszcze ciekawostka: w 2003 roku w Pałacu Wilanowskim przedstawiciele łódzkich władz odebrali wyróżnienie w konkursie „Zabytek zadbany”. Ta kamienica jako jedyna reprezentowała województwo łódzkie. Do nagrody zgłosili ją miejski i wojewódzki konserwator zabytków. Dzięki pustej przestrzeni poprzedniej posesji można dobrze obejrzeć jej boczną ścianę. W podwórku rośnie duży klon i dąb. Odkąd otwarto "dla ludu" bramę posesji 217 (zob. powyższy opis), wyłoniły się kolejne ciekawostki, ponieważ kamienica ma jak się okazuje dwa podwórka; żeby wejść na to drugie, trzeba na przestrzał przejść przez jedną z części budynku! Dostrzegłam, że kamienica ma od tyłu piękny kuty daszek nad wejściem, ale to jeszcze nic! W klatce schodowej jest witraż! Mimo protestów mieszkanki udało się ją jakoś udobruchać, zobaczyć go i sfotografować. Podobno odkąd stał się widoczny, wiele obcych osób tam wchodzi i chce go zobaczyć ku wielkiemu niezadowoleniu mieszkańców!! Tutaj jest FOTOKOD!

223

Przy ulicy jest mała, brzydka, współczesna (?) kamieniczka oblepiona reklamami, zajmująca tylko cząstkę parceli, toteż widać głąb podwórka pozbawionego frontowego budynku.
„Parterowy dom tkacza z połowy XIX w. przypomina początki łódzkiego przemysłu” – taki tekst można znaleźć w przewodnikach. Niestety nie ma teraz po nim śladu! Prawdopodobnie „zniknął” stosunkowo niedawno! W tym podwórzu otwarto 18 marca 1922 r. pierwszą w Polsce publiczną bibliotekę dla dzieci – teraz jest ono wyjątkowo obskurne…

225

Pięknie zdobiona narożna kamienica z czerwonej cegły z ozdobami z piaskowca. Zawiera elementy neorenesansu i neobaroku. Powstała w latach 1881-1884 wg projektu Edwarda Kreutzburga dla rodziny Schmidtów. Kute balkony, narożny wykusz. Prawa część budynku jest 1-piętrowa, reszta – 3-piętrowa. Kamienica jest świeżutko wyremontowana! Za każdym razem, gdy piszę takie słowa, serce rośnie!

SKRZYŻOWANIE Z ULICĄ RADWAŃSKĄ

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz